Podsumowanie sezonu przez trenera Adama Mrówkę

Podsumowanie sezonu przez trenera Adama Mrówkę

Serdecznie zapraszam do przeczytania wywiadu z trenerem Znicza I Pruszków 2000 panem Adamem Mrówką. Trenerowi w imieniu swoim, całego zespołu oraz rodziców dziękuję za trud poświęcony w szkolenie naszych chłopaków oraz za wszelką pomoc. Serdecznie dziękujemy i życzymy dalszych sukcesów z naszym zespołem. Wywiad został przeprowadzony przed turniejem w Iłowie ( Znicz I Pruszków zajął I miejsce).

Serdecznie zapraszam !

 

Kamil Dumała:Runda jesienna za nami. Uplasowaliśmy się na trzeciej pozycji w ligowej tabeli. Można powiedzieć, że to aż czy tylko trzecia pozycja ?

 

Adam Mrówka:W minionej rundzie to było 6 zwycięstw na 8 meczy. Przegraliśmy dwa spotkania, pierwszy z KS Piaseczno. W meczu z BKS Naprzód Brwinów nasz gra była dobra, tylko wiadomo jak ten mecz wyglądał. Graliśmy w osłabieniu, z jednym zawodnikiem mniej. Także w tym spotkaniu dużych szans na zwycięstwo nie mieliśmy. Cóż trzeba zacząć dobrze pracować od stycznia. Gonimy czołówkę, nie jest to duża strata, dwa spotkania są do odrobienia. Czekamy niecierpliwie na rozgrywki w rundzie wiosennej.

 

Kamil Dumała:Dużo osób uważa, że drużyna w porównaniu z poprzednim sezonem poczyniła duży progres. Sam podpisuję się pod tymi słowami. Uważa pan tak samo ?

 

Adam Mrówka:Jest duża poprawa formacji obronnych i nie tylko. Pod uwagę należy wziąć także fakt, że przyszło do nas dwóch zawodników. Michał Kozaczkow oraz Bartłomiej Surmacz wzmocnili naszą drużynę. Posiadamy dobrą pomoc, oraz napad też. Franciszek Ratajczyk gdyby tylko lepiej pracował na treningach, bo brakuje mu troszkę rzeczywiście koncentracji i techniki przede wszystkim. Cały zespół już lepiej wygląda, niż to było rok temu w porównaniu do tych najlepszych. Tak samo w turniejach halowych dwa z nich też graliśmy na wysokim poziomie. Graliśmy turniej w roczniku ’99 właśnie w tym turnieju było dużo walki w naszym wykonaniu. Każdy z zawodników chciał jak najlepiej wypaść, grali z starszymi a nie odpuszczali walczyli do samego końca. Cztery mecze przegraliśmy, ale tylko różnicą jednej czy dwóch bramek, jedno spotkanie dosyć przypadkowo przez rzut karny. Duży postęp jest na pewno, czekamy z niecierpliwością na wiosnę. Teraz już te półroczne okresy muszą być dużo lepsze, mamy więcej treningów niż mieliśmy wcześniej. Powinno to trochę do przodu jeszcze ruszyć. Głównie chodzi mi o technikę, kreatywność na boisku, by Ci zawodnicy podejmowali podczas spotkania trudne decyzje, jeden na jeden, więcej myślenia podczas meczu oraz sparingu. Osobiście coraz częściej im na to pozwalam nie ma już takich sztywnych taktyk. W wieku 13-14 lat to już trzeba będzie zrobić postępy w grze jak i na treningach. Wtedy okaże się, kto zrobi postęp albo stoi w miejscu. Na razie nie widzę takich zawodników w swoim zespole.

 

Kamil Dumała:Gdyby była taka możliwość, w którymś z tych meczy np. z KS Piaseczno lub z BKS Naprzód Brwinów zmieniłby pan coś w ustawieniu, pozycjach niektórych zawodników?

 

Adam Mrówka:Nie. Gramy według ustawienia Akademii Piłkarskiej. Jeśli chodzi o pozycję to ja myślę, że Michał Kozaczkow albo Bartłomiej Surmacz mogą grać bardziej z przodu. Każdy z zawodników pozycje już ma przypisane. Ale to jeszcze czas jest przed nimi. Natomiast odnośnie tych dwóch meczy. Po drużynie z Brwinowa spodziewałem się ciężkiej przeprawy, ponieważ wiedziałem jak grają. Co do meczu z KS Piaseczno troszkę i nas zaskoczyło swoją postawą. Widziałem, że mają bardzo dobre wyniki w naszej lidze, przecież tydzień wcześniej grali z Brwinowem (remis 2:2).

 

Kamil Dumała:Pierwszą połowę zagraliśmy naprawdę dobrą, dopiero w drugiej coś się posypało w naszych szeregach.

 

Adam Mrówka:Zgadza się. W drugiej połowie mówiłem by grać do końca i nie patrzeć, jaki jest wynik. Gonimy wynik, jedna lub dwie bramki mogą zaraz całkowicie zmienić obraz gry. Jak się dochodzi na jedną bramkę to już całkiem inaczej wygląda mecz. Chcieli chłopaki gonić jak to się mówi wynik do samego końca. I to by się udało, jednak troszkę czegoś zabrakło. Niektórych zawodników charaktery poznałem, w tych meczach takie sprawy szybko wychodzą. To jak zawodnik reaguje na stres, na wynik, jak zachowuje się w danej sytuacji.

 

Kamil Dumała:Wyszły z tych obserwacji dobre wyniki, czy jednak negatywne ?

 

Adam Mrówka:Niektórzy w tym meczu troszkę mnie zawiedli, ale nie będę indywidualnie mówił. Pod stresem różne są zachowania, tak samo człowiek pod wpływem stresu inaczej reaguje. Jak wszystko wygrywali to wszystko ładnie idzie 4-5 bramek przewagi to się na luzie gra. A jak już jest mecz taki na styk to wtedy takie poważniejsze błędy się widzi. Kto się jak ustawi, jak zagrywa, boi się grać jeden na jeden, w tym momencie, wkrada się niedokładność. Pomimo tego jest to i tak bardzo dobry prognostyk. Trener jak wyciągnie z porażki nauki to dobrze to świadczy o trenerze albo o zespole. Jak z porażki wyniesie cały zespół jakieś wnioski to jest to bardzo dobry prognostyk a po tym meczu większość wyciągnęła wnioski na przyszłość. Niektóre zachowania nie powinny się powtórzyć. Wiele małych niuansów składa się właśnie na taką porażkę. Jak ktoś to wyłapie to jest dobrze.

 

Kamil Dumała:Czyli można wywnioskować, że do gatunku tych najcięższych spotkań należało to z drużyną BKS Naprzód Brwinów.

 

Adam Mrówka:Myślę, że tak, to był chyba najcięższy mecz. Z Piasecznem jak sobie dobrze przypominam to tą lekką przewagę mieliśmy. Chociaż bramki padały w inną stronę. A tu taki wyrównany przeciwnik. Brwinów to jest dobry zespół mający w swoim składzie bardzo dobrych zawodników, wielu z nich występuje w Reprezentacji Mazowsza. Którzy na pewno nie grają tam, dlatego że cała drużyna jest na 1 miejscu. Bardzo dobra drużyna, zobaczymy jak rozwiną się i będą wyglądać w wieku 17-18 lat.

 

Kamil Dumała:Prawie dwa lata trenuje pan zespół Znicza I Pruszków rocznik 2000. Czy któryś z zawodników, bądź jest ich kilku podniosło swój poziom piłkarski, albo może nie ma takich piłkarzy?

 

Adam Mrówka:Trudno powiedzieć. Z jednej strony można skrzywdzić kogoś mówiąc mu, że musi wiele popracować, a z drugiej, że osiągnął już dużo.

 

Kamil Dumała:Chodzi mi o to czy któryś z zawodników zrobił jakiś większy postęp.

 

Adam Mrówka:Mamy w dalszym ciągu kłopot z bramkarzem. Bartek Lisiowski z pozycji grającego z przodu zawodnika przekształcił się w bramkarza. Początki Bartka na bramce nie były za dobre, a teraz, jako początkujący bramkarz po roku chyba największe postępy zrobił. Paradoksalnie mamy tą pozycję słabą, ale akurat Bartek zrobił największe postępy. Jednak w dalszym ciągu jest to jeszcze za mało. W defensywie to Kamil Książek duże postępy. Kamil już wie, że musi tą piłkę dłużej przytrzymać, rozegrać bardziej dokładniej do przodu. Adrian duże postępy, jest to jeden z zawodników, który najwięcej na boisku myśli, chyba najlepiej przykładający się do treningów. Bartek Surmacz i Sebastian Folwarski to jest dwójka zawodników, którzy cały czas do przodu idą, możliwości piłkarskie mają ogromne. Bieg z piłką, balans, drybling w biegu, zatrzymanie się to już jest dobre. Bartek to wiadomo biegający, niezatrzymujący się prawie, zawsze na swoim poziomie. Michał Kozaczkow może trochę słabiej, ale też z nim rozmawiam cały czas, tłumaczę mu, co wymagam od niego, jakiej gry. Musi bardziej nad psychiką popracować, bo możliwości ma duże. Za pół roku, jeśli poprawi grę powinien ciągnąć ten zespół, to taki zawodnik, który powinien wieść prym w zespole. Nie powinno być już takich niepotrzebnych strat, albo strzałów w nieodpowiednim momencie. Mamy Michała Gnieckiego który możliwości ma duże. No i nasz talent strzelający bramki Franek Ratajczyk. Duża praca przed nim, słabo na treningach pracuje, chciałbym żeby to inaczej wyglądało. Możliwości ma duże, fizyką przerasta innych, ale ta technika nie idzie w parze z tym, co mógłby na boisku robić. Musi poprawić koordynację, drybling, wyrabia sobie sytuacje. W meczach bardzo walczący zawodnik, jednak inaczej jest to na treningu. Musi przełożyć te zaangażowanie z meczu też i na treningi.

 

Kamil Dumała:Czyli nie zaskoczył nikt na minus ?

 

Adam Mrówka:Wiadomo, niektórzy mieli lepszy początek natomiast potem trochę to siadło. Zawodnicy muszą dawać 100% zarówno podczas meczu jak i podczas treningu. Muszą angażować się w każdy aspekt sportowy. Jeśli niektórych zadowala pozycja, wchodzącego zawodnika to trudno. Będę się starał do niektórych dotrzeć i rozmawiać z nimi.

 

Kamil Dumała:Ci zawodnicy, którzy zrobili progres mają szansę w przyszłości być jak Mateusz Majewski czy Arkadiusz Jędrych. Nie chcę wybiegać zbyt daleko i mówić, że jak Robert Lewandowski.

 

Adam Mrówka:Jak mówisz trochę za wcześnie by porównywać ich potencjał do Roberta Lewandowskiego. Ale czy to są tego samego pokroju zawodnicy, zawodnicy z naszego zespołu troszkę wcześniej zaczęli grać w piłkę niż wspomniani przez Ciebie zawodnicy. Myślę, że czas pokaże. Poczekajmy aż osiągną wiek 17-18 lat. Muszą zgrywać się razem, pracować nad koordynacją, dryblingiem, szybkością, techniką oraz nad walecznością. Oczywiście czeka każdego z nich bardzo ciężka praca.

 

Kamil Dumała:Oprócz aspektu technicznego, o którym Pan już wspominał to należy coś poprawić w naszej grze. Osobiście uważam oglądając większość spotkań, że kuleje u nas współpraca pomiędzy zawodnikami. Często nie widzieli siebie nawzajem na boisku, nie podawali do siebie piłek.

 

Adam Mrówka:Może troszkę, ale ja pozwalam na to. W takim młodym wieku, nie można czy to w sparingu czy meczu ligowym zabijać im tej takiej kreatywności w grze. Samodzielnego grania, jeden na jeden, balans ciałem, drybling w biegu. Bo te aspekty w wieku 18 lat już powinni umieć. Będę ich uczulał, że gramy na dwa, trzy kontakty. W przyszłości właśnie większość takich decyzji będą podejmować.

 

Kamil Dumała:Zimą możemy spodziewać się wzmocnień zespołu, by mieć większe pole manewru.

 

Adam Mrówka:Tylko z tej drugiej drużyny.

 

Kami Dumała:Z roczników młodszych nie możemy spodziewać się wzmocnień?

 

Adam Mrówka:Na razie jest to nie w mojej kompetencji, tylko managera grup młodzieżowych. To właśnie on będzie takie decyzje podejmował. Jeśli ja z takim wnioskiem wyjdę, to na pewno o tym będzie decydować Radosław Mozyrko. Tych zawodników z młodszych roczników nie będziemy tak wyszarpywać, najlepiej by jak najlepiej grali w własnych rocznikach. Bo to im dużo daje.

 

Kamil Dumała:Z drugiej drużyn, kto przybędzie do drużyny?

 

Adam Mrówka:Chciałbym dwóch zawodników ściągnąć z drużyny B by wzmocnili naszą drużynę.

 

Kamil Dumała:Kogo ma pan na myśli?

 

Adam Mrówka:Chodzi mi o Kamila Biernata i Bartosza Proczka

 

Kamil Dumała:Na pierwszym treningu na hali pojawił się nowy zawodnik. Zostanie w naszej drużynie ?

 

Adam Mrówka:Jest to bramkarz, który odbył z nami tylko jeden trening, więc nie można od razu określić czy zostanie czy nie. Do końca treningów w tym roku będzie z nami trenować, później zobaczymy czy zostanie z nami czy nie. Także wzmocnienia tylko z zespołu B.

 

Kamil Dumała:Strat żadnych nie będzie?

 

Adam Mrówka:Strata jest jedna. Dawid Śliwowski, który zaliczył testy i dostał się do szkółki Barcelony. Krótko u nas był, więc nie robimy żadnych problemów. Być może pozyskamy jednego zawodnika z najbliższych okolic. Będzie ciężko, ale postaram się o to.

 

Kami Dumała:Którą pozycję należałoby wzmocnić ? Wspominał pan o bramkarzu.

 

Adam Mrówka:Myślę, że przydałby się jeszcze jeden napastnik. Dobry rozgrywający też by mógł być. Właściwie tylko na tych pozycjach, bo defensywę mamy dobrze zabezpieczoną. Mamy wystarczającą liczbę zawodników, możemy przekwalifikować piłkarzy grających w ofensywie do defensywy. Brakuje nam także jeszcze jednego ofensywnego zawodnika.

 

Kamil Dumała:W sobotę rozgrywamy pierwszy turniej podczas zimowych przygotowań w Iłowie. Jakie są oczekiwania wobec drużyny, turnieju ?

 

Adam Mrówka:Ostatnio zajęliśmy tam trzecie miejsce, przegrywając z SEMP-em Warszawa mecz o finał. Myślę, że było by fajnie gdyby były te same zespoły, co rok temu. Wtedy moglibyśmy zobaczyć czy z osłabiliśmy się, dorównaliśmy tym najlepszym czy ich przewyższamy. Jeszcze lepiej jak będą mocniejsze drużyny. Turniej w Iłowie jest jednodniowy. Duży sprawdzian dla nas, fajna hala. W zeszłym roku tam byliśmy, teraz też i myślę, że w następnym roku też wystąpimy na tym turnieju. Nie jest to daleki wyjazd, a chłopaki potrzebują takiego grania. Sezon halowy się zaczyna także gramy dopóki będziemy tu mieli jakieś zaproszenia z okolic Warszawy. Hala to zawsze inna gra, uczymy się czegoś nowego. Więcej techniki niż siłowych pojedynków. Takie mecze gramy po 10 minut to tak jakbyśmy zagrali jeden pełny mecz w danym dniu, bo takie mecze halowe trwają od 10 do 15 minut. Fajna zabawa jak się jeszcze wygra to większa radość.

 

Kamil Dumała:Co po turnieju w Iłowie ?

 

Adam Mrówka:Na razie są zaplanowane dwa turnieje w Iłowie i w Ursusie. Może coś się wydarzyć po 10 grudnia. Jeszcze skorzystamy z okazji, ale pod warunkiem, że turniej odbędzie się w okolicy. Tydzień przed świętami nie będziemy zaprzątać sobie głowy dalekimi wyjazdami.

 

Kamil Dumała:Może przejdźmy do przygotowań. Planuje pan jakieś specjalne przygotowania?

 

Adam Mrówka:Nie. Przygotowania będą przebiegać tak jak w tamtym roku. Za chwilę ułożę plan spotkań lutowo-marcowych, sparingi. Oczywiście także turnieje. W styczniu wypadną jakieś turnieje halowe. Natomiast w lutym przejdziemy na boiska i rozegramy spotkania z SEMP-em Warszawa, Ursusem Warszawa, Polonią Warszawa, Kosą Konstancin czy z AP Żyrardów. Takie najbliższe przygotowania Z halą jest lepiej niż w tamtym roku. Mamy trzy zajęcia, dwie fajne hale w gimnazjum nr.4 i w szkole podstawowej nr. 9. Będziemy pracować nad techniką, koordynacją. Trzecia hala to w szkole podstawowej nr.1, mamy zaplanowane trzy treningi tygodniowo.

 

Kamil Dumała:Możemy spodziewać się większych zmian w rundzie wiosennej. Myślę tu o ustawieniu piłkarzy, zmianie taktyki.

 

Adam Mrówka:Nie planuję większych zmian. Preferuję styl odważnego grania, mamy ustawioną taktykę. W dalszym ciągu być może będą małe roszady, gdzieś przesunięcie do przodu, ale w czasie meczu. Jeśli dojdą nowi zawodnicy zastanowimy się nad ustawieniem zespołu. Nadal zastanawiam się, co z Patrykiem Lenardem, ponieważ jest na razie „rzucany” na wszystkie pozycje. Jak dojdą nowi zawodnicy także będą próbowani na wszystkich pozycjach. Znalazłem pozycję Kamilowi Książkowi, na prawej stronie. Słabiej mu szło w pomocy i w napadzie. Także nic się nie zmieni, musimy dużo pojedynków wygrywać jeden na jeden także w defensywie. Za rok będzie inny trener, który będzie wpajał im, zasady gry na wyższym poziomie myślę tu o taktyce, ustawieniu na boisku.. Ja postaram się nad tym popracować by poprawili grę jeden na jeden, drybling czy zagrania po ziemi.

 

Kamil Dumała:Czyli podsumowując można powiedzieć, że następna runda to walka o wejście do Warszawskiej Ligi Młodzików.

 

Adam Mrówka:Będziemy wszystko robili by tak się stało, by osiągnąć jak nie pierwszą to drugą pozycję w tabeli. Gnać do końca do ostatniego meczu. Mam nadzieję, że tak będzie. Jeśli nie trudno świat się nie zawali. Życie będzie toczyć się dalej, będą chodzić do szkoły, ja będę ich trenować. Jeśli będzie awans to będzie też dobrze, walka z bardziej doświadczonymi zespołami pod presją. Zagraliśmy fajne dwa mecze, sprężyliśmy się na mecz lepiej jeden na drugi trochę gorzej. Tamte wszystkie mecze wygrywaliśmy po pięć, sześć zero, można powiedzieć bez żadnego stresu. Ładowaliśmy po kilka bramek każdemu zespołowi. Każdy mecz w Warszawskiej Lidze Młodzików wiadomo lepsze drużyny. Około 4-5 drużyn na wysokim poziomie, najlepsze warszawskie zespoły. Po dobrej grze przegrać to też jakaś nauka będzie dla naszych zawodników.

 

Kamil Dumała:Wypada mi tylko życzyć awansu do Warszawskiej Ligi Młodzików i sukcesów z drużyną Znicza I Pruszków rocznik 2000. Dziękuję za rozmowę.

 

Adam Mrówka:Ja również dziękuję. Pozdrawiam i do przyszłego roku.

 

Za twoim Kamil pośrednictwem rodzicom moich podopiecznym życzę wytrwałości, dużej wiary w swoje pociechy. Dziękuję serdecznie za okazywane wsparcie i pomoc z ich strony. Tym bardziej, że efekty naszej współpracy pojawią się dopiero za jakiś czas. Z okazji nadchodzących świąt Bożego Narodzenia wszystkim życzę zdrowia i spokoju w ten magiczny czas.

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości