Wygrana z Mszczonowianką

Wygrana z Mszczonowianką

Wczoraj nasi piłkarze rozegrali spotkanie z drużyną KS Mszczonowianka w ramach VI kolejki. Mecz zakończył się zwycięstwem Znicza 5-1. Nie był to łatwy mecz, jednak nasi zawodnicy dopiero w II połowie przechylili szalę zwycięstwa na swoją korzyść.

Drużynie KS Mszczonowianka dziękujemy za grę fair play oraz życzymy sukcesów w następnych spotkaniach !


Nim na dobre rozpoczęło się to spotkanie pierwszy strzał oddali zawodnicy Znicza, konkretnie Michał Milczarski jednak piłka minęła bramkę Mszczonowianki. W 2 minucie znów z dobrej strony pokazał się Michał Milczarski jednak na posterunku był bramkarz gości. Trzy minuty później w sytuacji sam na sam z Franciszkiem Ratajczykiem górą okazał się bramkarz. W 7 minucie Sebastian Folwarski ruszył prawym skrzydłem świetnie dośrodkował do Franka jednak napastnik Znicza przegrał pojedynek z bramkarzem Mszczonowianki. Dwie minuty później kibice Znicza widzieli już piłkę w siatce jednak strzał Michała Milczarskiego wylądował na poprzeczce bramki. W 12 minucie gola zdobyli gospodarze, konkretnie Kamil Książek który rozgrywał bardzo dobre spotkanie jednak sędzia dopatrzył się pozycji spalonej. Pomimo ataków Znicza to goście zdobyli bramkę otwierającą wynik spotkania w 22 minucie.

Po przerwie do pracy wzięli się zawodnicy Znicza. Nie minęła minuta a przebojem lewą flanką przedarł się Michał Milczarskie celnie dośrodkowując do Franciszka Ratajczyka, napastnik Znicza nie miał problemów z umieszczeniem piłki w siatce i kibice Znicza mogli cieszyć się z wyrównania. Minutę po bramce wyrównującej w sytuacji sam na sam znalazł się Michał Kozaczkow, jednak strzał napastnika Znicza powędrował minimalnie obok bramki. Następne minuty to ciągłe ataki Znicza, które nie mogły przenieś odzwierciedlenia w postaci zdobytych bramek. 39 minuta zmieniła ten stan. Bartłomiej Surmacz pięknym lobem zagrał do wychodzącego na czystą pozycję Michała Kozaczkowa, który nie myli się w takich sytuacjach. Sześć minut później z prawej strony piłkę dośrodkował Franciszek Ratajczyk ta trafiła do Piotra Dąbrowskiego, który piękną główką podwyższył prowadzenie dla Znicza. W 48 minucie zawodnik Mszczonowianki zagrał piłkę ręką w polu karnym, piłkę na 11 metrze ustawił Bartłomiej Surmacz który nie dał szans bramkarzowi gości. Dwie minuty przed zakończeniem spotkania wynik ustalił defensor Adrian Dumała wykorzystując podanie Bartłomieja Surmacza. Jednak to nie był koniec emocji. W ostatnich minutach piękną bramkę z ostrego kąta mógł zdobyć Piotr Dąbrowski jednak piłka trafiła w słupek. Sekundy przed zakończeniem spotkania strzał Michała Milczarskiego obronił dobrze dysponowany bramkarz gości.

Pomimo wyniku 5-1 to nie było łatwe spotkanie. Szczególnie w I połowie drużyna Mszczonowianki postawiła trudne warunki i wykorzystała jedną z nielicznych szans do zdobycia bramki. Znicz stworzył sobie wiele sytuacji podbramkowych jednak szwankowała nasza największa bolączka skuteczność. W następnym spotkaniu musimy od pierwszych minut wyjść skoncentrowani i wykorzystywać swoje okazje do strzelenia bramek.

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości